niedziela, 11 września 2016

"Nędznicy" Wiktor Hugo

   Jeśli ktoś do tej pory nie znał ani autora, ani jego (w sumie sztandarowej książki) mógł zaległości nadrobić za sprawą ostatniej ekranizacji "Nędzników". W zasadzie o książce i ja trochę zapomniałam. Postanowiłam to nadrobić. Tak dla przypomnienia. Wiadomo, że żaden film nie odda treści. Z "Nędznikami" jest o wiele trudniej. Tego co dzieje się w duszy człowieka nie sposób sfilmować. Każda postać jest postacią pierwszoplanową i zajmuje osobny rozdział. W sumie można pokusić się o stwierdzenie, że cała akcja toczy się w sercach i duszach bohaterów.
    Ponad dwadzieścia lat temu książka tak mnie urzekła, że nie było roku, abym jej nie przeczytała. Nie wiem ile razy miałam ją w ręku. Po ponad dziesięciokrotnym przeczytaniu straciłam rachubę. Są książki w których można się zakochać.

"Kupuję twoją duszę; wydzieram ją czarnym myślom i duchowi zatracenia i oddaję ją Bogu"

Mój egzemplarz jest już mocno sfatygowany i wymaga solidnej naprawy:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz